Lato w pełni, więc warto więc zadbać o nasze pszczółki. Jako, że stan chromowanych „kapsli” na moim Fiacie 125p był daleki od pożądanego, postanowiłem zadziałać w tym kierunku. Rozpuszczalnik, pasta do polerowania chromu, parę godzin pracy i udało się zlikwidować ślady rdzy, wypolerować i zakonserwować (od strony wewnętrznej). Jak wyglądał efekt zobaczyć możecie na zdjęciach poniżej. Droga do uzyskania takiego efektu nie była łatwa, ale raz na jakiś czas, na pewno warto popracować nad tego typu elementami.