Jan Niezbendny i Fiat 125p

Kolejny teledysk, w którym pojawia się Duży Fiat. Sam bohater pamięta niewiele, wie jedynie, że „że chyba jakieś auto podjechało…”. Potem „Auto zostało pod remizą” i sam Jan Niezbendny (błąd w pisowni zamierzony) poleciał się bawić. O tym jak minął mu weekend opowiada teledysk. Na nim od czasu do czasu widoczny jest właśnie bohater drugiego planu – Fiat 125p.

Dla prawdziwych fanatyków

Fanów „125pe” przybywa! :) Na dowód tego stwierdzenia zamieszczam poniższy film, kilka zdjęć pochodzących od Autorów witryny www.125pe.pl oraz odnośnik do profilu na Facebook’u. Polecam całość, zdjęcia poniżej to jedynie niewielki wycinek z naprawdę dużej i ciekawej galerii. Oto co piszą o projekcie sami autorzy:

125pe.pl to pierwszy w Polsce tak duży projekt artystyczny ukazujący Polskiego Fiata 125p na 125 różnych sposobów.Jest to unikatowa kolekcja łącząca w sobie fanatyczne podejście do „Dużego Fiata” z polskim dobrym dizajnem i projektowaniem graficznym.Naszym zadaniem jest stworzenie 125 odmiennych form, które swoim przekazem oddadzą hołd polskiej klasycznej motoryzacji i będą świadectwem rozwoju młodych polskich projektantów.

Ten film jest początkiem wielkiej sagi video, dotyczącej tylko i wyłącznie Polskiego Fiata 125p.
Zadaniem autorów bedzie ukazanie tego legendarnego modelu na 125 róznych sposobów.
Prezentowany w tym krótkim spocie egzemplarz wyprodukowano w 1973 roku. W roku 2005
przeszedł generalny remont, który tak naprawde trwa dalej.W tym momencie pojazd ten jest też
ruchomą ikoną nowopowstającego portalu dedykowanego fanatykom tej marki. / www.125pe.pl

Teledysk z Fiatem 125p – Cliver „Gangsta”

„Bandzior”, tak o nim mówili! Nie na darmo, bo w pewnym czasie był to jeden z ulubionych samochodów przeznaczonych do różnego rodzaju akcji organizowanych nocą. Ja tych czasów nie pamiętam, ale za to jeden z zespołów postanowił o tym przypomnieć. Gatunek – Disco Polo, przed wami zespół Cliver z utworem „Gangsta”. W nim Duży Fiat, parę Kobiet, ale nie powinno to dziwić – w końcu to zawsze idzie w parze.

Fiat 125p na otoMoto

Dobrego Fiata 125p nie trzeba reklamować, o dobrego Fiata 125p trzeba trzeba walczyć z innymi kupującymi. Każdy z tych samochodów to historia, którą nie opowiada, ale jak wierny przyjaciel – zachowuje w tajemnicy, a przez te minimum 20 lat mogłyby opowiedzieć naprawdę bardzo wiele. Niemy świadek całej masy różnych zdarzeń, przyjaciel, który nie raz pomagał w realizacji planów. To właśnie chciał podkreślić jeden ze sprzedających. Spójrzcie tylko na początek:

Niepowtarzalna okazja nabycia legendy PGR’u w najszybszym kolorze L80, w którym być może Twój ojciec pierwszy raz posuwał małolatę wyrwaną pod okoliczną remizą. Nie bądź gorszy od niego, kup ten wyjątkowy egzemplarz dla KONESERA małoletnich dziewcząt w stanie lekkiego upojenia alkoholowego, a zdążysz jeszcze dziś coś zaliczyć.

Laski zauroczone idealnym stanem blacharskim fiaciora z radości będą chciały wyrwać klamki, żeby jak najszybciej znaleźć się w środku i poczuć ten arystokratyczny chłód skajowej kanapy na swoich obnażonych pośladkach. …

Sama prawda! I tu właśnie widzimy jakie plany mógł mieć jego właściciel. Wśród nich było nie tylko dojazd z miejsca A, na miejsce B, ale i znacznie dalej do C, tzn. co najmniej na lokalną biesiadę. Leczył samotność, pomagał zorganizować wieczór, nawet jeśli na horyzoncie nie pojawiała się żadna dama, która mogłaby zasiąść na miejscu pasażera.

FSO 125p otomoto maks

Ogłoszenie znajdziecie pod tym adresem.

Źródło: otomoto.pl

„The most uncool cars ever”

Ktoś w msn.com pokusił się o stworzenie rankingu, w którym opisano najmniej fajne samochody, które dotąd powstały. Nie ma co owijać w bawełnę – wśród nich znalazł się Fiat, a właściwie FSO 125p. Z opisu wynika, że decydowały się na niego osoby, których nie stać było na przyzwoity samochód, a chcieli samochód prosto z fabryki. Inni, którzy życzyli sobie posiadać mniej niedorzeczny samochód, decydowali się na Poloneza, którego również nie polecają.

Nie muszę chyba mówić, jak bardzo się z tym nie zgadzam. Pomijam nawet trudne warunki, w których przyszło nam produkować te pojazdy, gdyż i tak były one prawdziwym osiągnięciem i po prostu dobrymi samochodami. Gdyby tylko było inaczej, nie wyeksportowano by ponad pół miliona 125p do innych krajów. Co prawda FSO 125p pozbyło się masy ciekawych dodatków, ale swoje korzenie czerpie przecież z włoskiego Fiata 125, a im przecież nie można odmówić wyczucia smaku i na stylistyce znają się jak mało kto.

Najmniej fajne samochody wszech czasów - Onet_pl Moto

FSO 125p - The most uncool cars ever

Źródło: Moto.Onet.pl, Msn.com

W zestawieniu znalazły się takie samochody jak Daewoo Nexia czy też Reliant Robin. Pierwszy z nich ma silnik Opla, kupić go można w cenie poniżej 3 tys. zł, ale wyposażenie większości egzemplarzy jest gorsze, niż starsze modele jego pierwowzoru – Opla Kadeta. Robin natomiast, to samochód nie posiadający nawet czterech kół, znany filmów w Jasiem Fasolą oraz programu Top Gear, gdzie próbowano zbudować na jego bazie statek kosmiczny. No, może prawie, ale polecam wszystkim ten odcinek. Mam nadzieję, że kiedyś próba zostanie powtórzona.

W zestawieniu znalazł się Volvo 440, chociaż mi jego kanciaste kształty się podobają, ale jestem do tego przyzwyczajony. Podobają mi się właśnie te rzeczy, na które inni by nie spojrzeli. Nie wliczam w to płci pięknej – tu akurat mój gust jest zgodny z gustem większości :)

Pozostałe samochody, które znalazły się w zestawieniu to:

  • Suzuki X-90 (nie ma to jak połączyć terenówkę z coupe, chociaż zazdroszczę napędu 4×4)
  • Skoda Estelle, czyli modele z serii 105, 120, 125, 130, 135 i 136 – jeśli się mylę, poprawcie mnie
  • Toyota Auris
  • Ssangyong Rodius
  • Kia Mentor

Odnośniki do artykułów: Msn.com, Onet.pl.

Gra z Fiatem 125p

Wiele osób zadaje pytania na temat gier z dużym Fiatem 125p. Otóż, pojawiła się taka! Red Dot Games, we współpracy z portalem Lowrider.pl stworzyli grę Lowrider Extreme. W grze jest 12 samochodów, ale nas oczywiście najbardziej interesuje Fiat 125p. Zrzuty ekranów zobaczyć możecie poniżej, pochodzą z wersji demo, gdzie dostępne jest kilka samochodów i jedna trasa (prosty odcinek drogi). Posiadaczem Fiata 125p możemy stać się już na samym początku. Inni zdecydować mogą się np. na Skodę 105 i 1000 MB, Ładę Nivę, Tatrę 603, a także GAZa M-24 oraz Warszawę. Każdy z samochodów jest wyjątkowy i chyba każdy z nich chciałbym mieć, chociaż niekoniecznie przerobionych w ten właśnie sposób. Wolę jednak pozostać przy oryginalnych częściach i wyglądzie możliwie zbliżonym do tego, który opracowali inżynierowie z FSO i innych fabryk w tamtym czasie.

Te samochody nie potrzebują upiększeń. Trochę jak Kobiety Rubensa – mimo, że czasy się zmieniły każdy łakomie spogląda na nie kątem oka. Ci najbardziej natarczywi w końcu się w nich zakochują i nie mogą bez nich żyć.

„Panowie, pijcie dalej sami” – Fiatem na dwóch kołach

„Panowie, pijcie dalej sami”, czyli Fiatem na dwóch kołach w filmie „Brunet wieczorową porą”. Fiat 125p był gwiazdą w wielu polskich filmach i trudno się temu dziwić. Po pierwsze – wybór modeli był o wiele mniejszy nić teraz, a poza tym każde jego wystąpienie było czymś w rodzaju Product Placement. We fragmencie poniżej zobaczyć możecie między innymi jak Fiatem 125p jeździ się na dwóch kołach (2:30), a potem (o zgrozo!) „sam” zmienia na biały.

Fiat 125p karawan

Było już o Fiacie 125p przygotowanym na ślub, więc teraz czas na inne tematy. O ile tych na ślub jest coraz więcej, o tyle o karawanach do pewnego momentu jedynie się słyszało. Wkrótce może się to zmienić, gdyż znalazła się osoba, która taki model nabyła i zamierza nad nim pracować. Model ze zdjęć poniżej powstał w roku 1980. Widać na nich np. część wzmocnionego podwozia. Część unikatowego nadwozia została już zmieniona, ale wciąż pozostają pewne „smaczki” (o ile można użyć tego słowa, mówiąc o karawanie). Należą do nich np. miejsca siedzące dla osób niosących trumnę.

Fiat stopniowo przywracany będzie do życia, ale bynajmniej nie w celu transportowania tych, którzy już go skończyli. Aby powrót do oryginalnego stanu był możliwy potrzebne są materiały w postaci zdjęć, czy też relacji osób, które samochody widziały bądź też miały z nim styczność. Jeśli jesteście w tej grupie osób, prosimy o kontakt. Dzięki temu można dołożyć swoją „cegiełkę” do odbudowy tego unikatowego modelu.

10 lat temu…

Dziesięć lat temu, 22 września 2000 roku, z taśmy montażowej fabryki w Bielsku-Białej zjechał ostatni model Fiata 126p. Pamiętam, jak jeszcze kiedyś na ścianie wisiał artykuł z Dziennika Bałtyckiego zatytułowany Ciao Bambino, który informował właśnie o tym ważnym wydarzeniu. W końcu jak inaczej nazwać sytuację, w której po 27 latach kończy się produkcja „Samochodu dla każdego”. Takim miał być z założenia, ale w końcu tytuły nagłówków gazet wydawanych w tamtym momencie brzmiały inaczej „Fiat 126p, co ciekawego można o nim powiedzieć”. Dlaczego? Głównie z powodu jego dostępności, wszechobecnych talonów oraz ceny. Mimo tego fabryki nie nadążały z produkcją. Podobnie jak Fiat 125p przez pewien czas wyśmiewany, ale teraz wraca do łask.

Dlaczego o tym wspominam? Bo samochód ten zajmuje bardzo ważne miejsce w moim życiu :) Poważnie powiedziane, ale pewnie nie jeden z Was mógłby się pod tym podpisać. W mojej rodzinie były do tej pory dwa takie samochody. Pierwszy z nich wyprodukowany był w roku 1979, a staliśmy się jego trzecim właścicielem. Czerwony kolor, deska rozdzielcza starego typu, spryskiwanie przedniej szyby za pomocą „pompki”, wąskie chromowane zderzaki i koła starego typu. Podobny był do pierwszego z poniższych lub do tego, jakim jeździł grany przez Cezarego Pazurę Miałczyński w filmie „Nic śmiesznego”. Prawda, że ładny?

 

Prawdziwy samochód z duszą, z którym trudno się rozstać. Pewnie dlatego w posiadaniu wciąż znajduje się kolejny, z roku 1991. Poniżej jego aktualne fotografie. Udało mi się nawet wziąć udział w organizowanym w Sierakowicach Zlocie Fiata 126p. Cały dzień przygotowań, czyszczenia i polerowania i w drogę. Nie udało mi się jedynie poprawić felg, niestety muszą poczekać, ale mam nadzieję, że pojawią się ku temu kolejne okazje. Będę na nie czekał z niecierpliwością. Kilka zdjęć z tegorocznej imprezy poniżej.

Zlot Fiata 126p (4) Zlot-126p-Sierakowice Zlot Fiata 126p (3) Zlot-126p-Sierakowice-2 Zlot-126p-Sierakowice-3 Zlot-126p-Sierakowice-18

 

Brama Weselna cz 2.

W poprzednim wpisie prezentowałem zdjęcia z „bramy weselnej” jaka miała miejsce rok temu. W tym roku również pojawiła się okazja, aby zorganizować podobną. Dysponowałem tym razem tylko jednym samochodem, ale za to na boku pojawił się oprócz napisu również biały pas. Inni kierowcy przyglądali się z uśmiechem, gdy już zauważyli o co tak naprawdę chodziło. Prewencja działała :) Jako że Pan Młody na co dzień jeździ ciężarówką, kolumnie weselnej towarzyszyło również kilka tirów. Myślę, że brama była udana :) Z resztą, jak ze 125p mogłoby być inaczej…

PS Przepraszam, za taką jakość zdjęć, ale pogoda nie dopisywała, przez co z resztą co chwila musiałem poprawiać Milicyjną dekorację Kanta.