Za nami kolejny Rajd 4×4 z serii Full Gaz Kaszuby. Wspaniała, kilkunastogodzinna zabawa w terenie ze znajomymi. Zdjęcia z tego rajdu zobaczyć możecie poniżej. Ja sam podróżowałem na miejscu pasażera w niesamowicie wdzięcznym i sprawnym (prawie do końca) Suzuki Samurai. Radził sobie bardzo dobrze – nawet tam gdzie samochody z większymi silnikami potrzebowały do wydostania się lin, Samurai wyjeżdżał o własnych siłach.
UAZ który tak często pojawia się na zdjęciach co prawda nie dokończył rajdu (podobnie jak wiele innych), ale za to kiedy tylko silnik dostawał odpowiednią dawkę prezentował się godnie :) A ilość tego paliwa nie mogła być bała, bo i 5.7 litrowy motor trzeba było czymś napełnić. Bardzo fajny pomysł na samochód do rajdu – hołd prawdziwej męskiej motoryzacji. Na tyle męskiej, że w środku raczej nie można się spodziewać wygód z Jeepa Wranglera, ale za to zapach i ciepło amerykańskiego silnika owszem. Aby wyśrodkować ciężar tej masy, przesunięty został do tyłu na tyle, że spora część komory została wycięta, a z przodu da się swobodnie stanąć w komorze silnika. Jak widać po zdjęciach, przydaje się przy naprawach, a powiedzenie „wskakuj” nabiera nowego znaczenia.